WE Catering od kuchni | Zupa minestrone i cordon bleu
Data publikacji: 2015/01/04, zmodyfikowano: 2017/04/27
W dobie Internetu oraz wszechobecnych programów kulinarnych nasza wiedza dotycząca kuchni stale się rozszerza, i w przypadku niektórych jest naprawdę bogata. Zdarza się jednak, że napotykając w menu na jakąś pozycję, nie do końca wiemy, czym ona dokładnie jest. Tym bardziej nie znamy historii jej powstania, która może okazać się niezwykle ciekawa. W menu WE CATERING również figurują dania, których nazwy mogą wydać się zagadkowe – a nawet jeśli nie, nie każdy z nas musi znać historię ich powstania. Być może warto więc przybliżyć sobie niektóre z proponowanych przez nas pozycji z menu na konferencję.
ZUPA MINESTRONE od We Catering
Zacznijmy tradycyjnie – od zupy. W naszym menu cateringowym znajdziecie włoską minestrone. Zapewne większości nazwa ta obiła się o uszy, jednak czym jest ta zupa? Gdyby pochodziła z Polski, zapewne nazywałaby się jarzynową, jednak byłoby to spore uproszczenie. Jest to najpopularniejsza zupa w wielu rejonach Włoch, i oczywiście zależnie od tego, w jakim rejonie się znajdziemy, otrzymamy odmianę minestrone różniącą się nieco od innych. Generalnie bazuje ona na warzywach sezonowych, głównie cukinii, fasolce szparagowej, marchwi, zielonym groszku oraz szpinaku. Podaje się ją na różne sposoby, jednak najważniejsza cecha minestrone pozostaje niezmienna – warzywa, z których została zrobiona, muszą pozostać chrupkie, czyli po włosku al dente.
czYM JEST CORDON BLEU
Choć kulinarnie wrócimy jeszcze do Italii, na chwilę przeniesiemy się nieco na północ, aby poznać zajmującą historię dania zwanego cordon bleu (inaczej – kotlet szwajcarski). Jest to sznycel cielęcy faszerowany serem i szynką, panierowany i smażony. Wyrażenie cordon bleu, czyli po polsku błękitna wstęga, było potocznym określeniem Orderu Ducha Świętego, czyli najwyższego odznaczenia królestwa Francji za czasów Henryka III Walezego. Order noszono bowiem na błękitnej wstędze. Z czasem wyrażenie cordon bleu stało się określeniem osoby o wyjątkowych zdolnościach bądź dokonaniach, a najbardziej przylgnęło do zdolnych kucharzy. Jeden z nich, określanych tym mianem, stworzył danie wyjątkowe – delikatne eskalopki z cielęciny nadziewane szynką i szwajcarskim serem gruyere. W czasach, gdy danie powstało, było uważane za niezwykle wykwintne. Obecnie dokonuje się różnych wariacji, zamieniając cielęcinę na kurczaka lub schab (propozycja We Catering), dodając inne gatunki sera. Nie zmienia to jednak faktu, że cordon bleu to nadal potrawa warta spróbowania.
GNOCCHI
Zgodnie z obietnicą wracamy do Włoch, aby powiedzieć parę słów o „włoskich kopytkach”. Mowa oczywiście o gnocchi (których nazwę poprawnie wymawia się [niokki]). Oczywiście, sposób przygotowania gniocchi również różni się w zależności od tego, w jakiej części Włoch je zamówimy. Najbardziej popularne są te przyrządzane na bazie ziemniaków i mąki. Z masy formuje się kluseczki na jeden kęs, wygniatając w nich widelcem rowki. Dzięki temu sosy, z którymi podaje się gniocchi lepiej trzymają się klusek i czynią je smaczniejszymi.
PRZYSMAKI WŁOSKIE NA SŁODKO
PANNA COTTA
Pozostajemy w tematach włoskich, przechodząc jednak do deserów. Bardzo popularnym ostatnio smakołykiem stał się deser zwany panna cotta. Nie ma on jednak nic wspólnego z żadną panną, dlatego nie powinno się odmieniać pierwszego członu nazwy. Sama nazwa oznacza bowiem po prostu gotowaną śmietankę. Wyglądem panna cotta przypomina mleczną galaretkę. Jej podstawowymi składnikami są śmietanka, mleko, żelatyna i cukier. Panna cotta dopiero niedawno zyskała popularność, choć pomysły na taki deser pojawiały się już dawno, i to nie tylko we Włoszech. Podobne słodkości można spotkać w książkach z XIX wieku, napisanych przez Polki, chociażby w „365 obiadach” Lucyny Ćwierczakiewiczowej, pod postacią kremu śmietankowego z formy. Mieszkańcy Italii uparcie twierdzą, że deser powstał na terenie ich państwa, a teorii dotyczących jego powstania mają wiele. Jedną z nich jest piemoncka opowieść o kucharzu, który zostawił na ogniu garnek ze śmietaną i cukrem. Mieszanka zgęstniała i nabrała delikatnego smaku, który spodobał się żonie kucharza. Deser został więc udoskonalony i rozpowszechniony.
TIRAMISU
Kolejną włoską słodkością, która jest powszechna w wielu kawiarniach i cukierniach, jest tiramisu. Jego pochodzenie również nie jest znane, kłócą się o nie Wenecja, Florencja, Siena i Treviso. Nie ma jednak wątpliwości co do znaczenia nazwy tego deseru. Tirami su może oznaczać „przebudź się”, „popraw mi nastrój” lub nawet „poderwij mnie”. Deser ma bowiem zdecydowanie właściwości pobudzające, a to za sprawą kawy, która jest jego składnikiem. Tiramisu to bowiem nic innego jak warstwy biszkoptu nasączonego bardzo mocną kawą, likierem Amaretto lub winem i przełożone warstwami kremu z serka mascarpone.
DESER PO POLSKU- ciasto WZ
Spis naszych ciekawych dań zamknie polski deser, zapewne dobrze znany wszystkim mieszkańcom stolicy – ciastko WZ. Popularna wuzetka to bowiem deser, który wygrał konkurs na symbol Warszawy. Skąd wzięła się nazwa? W tej kwestii naśladujemy Włochów, nie posiadając jednej zgodnej wersji. Jedni twierdzą, że określenie WZ wzięło się od miejsca podawania ciastka, mianowicie kawiarni przy trasie W-Z. Inni z kolei utrzymują, że wuzetka to po prostu rozwinięcie skrótu WZK, czyli wypiek z kremem. O ile powyższe informacje mogą wydawać się mało odkrywcze, o tyle warto wspomnieć, że wuzetka stała się tak powszechna, iż uznano, że Warszawa zasługuje na nowy symbol, tylko do niej należący. Zorganizowano więc nowy konkurs, który wygrało ciastko z ciasta migdałowego nadziewanego konfiturą żurawinową, musem czekoladowym i bitą śmietaną, pokryte koroną z bezy. Z wyboru internautów deser ten nosi nazwę „zygmuntówki”. Czy zajmie miejsce uwielbianej wuzetki? To się dopiero okaże.
Odkryliśmy nieco tajniki naszego cateringowego menu tak, aby każdy miał świadomość, z czego może wybierać i co otrzyma po dokonaniu swojego wyboru. Udowodniliśmy także, że jedzenie to nie tylko smak, ale także ciekawe historie, które czasem zupełnie zmieniają sposób patrzenia na spożywane przez nas dania.
+ There are no comments
Add yours